Smash Mouth
Smash Mouth
Smash Mouth
Smash Mouth
Smash Mouth
Harwell chce w tym kawałku pokazać, że jest tak naprawdę normalnym człowiekiem, dokładnie takim samym jak wszyscy inni, a sława wcale nie wyniosła go ponad społeczeństwo. Może i śpiewa w popularnym zespole i jest rozpoznawalną postacią, ale wcale nie znaczy to, że w jakikolwiek sposób jest lepszy od nas. Chce po prosu móc zrobić coś dobrego dla świata, więc korzysta z możliwości, jakie daje mu jego zawód, tworząc kawałki podnoszące słuchaczy na duchu, starając się rozprzestrzenić idee miłości, tolerancji i szacunku.
Nie czuje się w żadnym wypadku jakimś superbohaterem, a przynajmniej nie bardziej niż inni, zwyczajni ludzie. Według autora tak naprawdę nie trzeba być kimś znanym i sławnym, by móc być uznawanym za "herosa". W końcu największą robotę, by utrzymać ten świat w ryzach wykonują ci zwykli, szarzy ludzie, niezauważani na codzień przez masy. To, że jemu udało się osiągnać status, jaki posiada nie jest wskaźnikiem tego, jak bardzo powinno się go podziwiać.
Wszyscy, którzy chcą uczynić ten świat lepszym miejscem zasługują na nasze oklaski. Oprócz ludzi takich jak Steve są przecież rzesze bezimiennych bohaterów, każdego dnia szerzących pokój i miłość na tym niesprawiedliwym świecie. Wokalista chce poprzez ten kawałek im podziękować i dać siłę, by dalej wypełniali swoją misję, tak jak i on będzie starał się wypełniać swoją.