Snow Patrol
Snow Patrol
Snow Patrol
Snow Patrol
Snow Patrol
Kolejny miłosny i jednocześnie egzystencjalny utwór, w którego tekście narrator zwraca się do ważnej dla niego osoby. Mówi o odkryciu, którego ta w nim dokonała. Znalazła mroczny przycisk w jego ciele - taki, który włączył wszystkie od dawna skrywane uczucia i emocje. Sprawił, że mężczyzna odzyskał wgląd w te sfery, od których dawno się odciął.
Miłość obudziła w nim coś, o czym nie wiedział, że istnieje. Sprawiła, że otworzył oczy na świat w jego innym wydaniu - nie zawsze lepszym. Bo głębokie uczucia mają to do siebie, że pokazują nam też to, co w nas złe, ciemne. To, czego nie chcieliśmy oglądać.
Narrator mówi ukochanej, że przyniosła mu burzę. Zmąciła jego spokojny dotąd świat, wypchnęła z ciepłego domu wprost w wichurę i lejący deszcz. Ale to też życie, to też wartość. Szaleństwo jest elementem naszego świata i odcinanie się od niego nie sprawi, że zniknie. Polubiłem tę burzę, stwierdza więc narrator. Bo zobaczył w niej sens, miłość.
Wszystko się w nim zmieniło, wszystko zmieniło się w jego życiu. Ale wiele też zrozumiał i już się nie tego nie boi. Z otwartością czeka na to, co jeszcze przyniesie mu życie. I ta dzika, szalona miłość.