Sokół (PL) - Z Tobą [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Sokół (PL)
Album: Wojtek Sokół
Gatunek: Polski Rap

Tekst piosenki



[Zwrotka 1]
Nie trawię kawałków o tym jak pięknie jest, nie rzygam tęczą
To nie różowa kraina w brokacie, wiesz jak jest tu ze mną
Tak działamy na siebie nawzajem, że nam skacze tętno
Nie tylko seks to daje, bywa, że w poprzek stajesz, nie ma lekko
Czasami mówię do ciebie zdrobniale, bezpośrednio, często
Czasami nie mówię wcale, chcę pomilczeć razem też, bo
Nie lubię nudy, sztampy, kalki, nie lubię rutyny bardzo
Skarbie będziemy nieprzewidywalni, drugiego takiego już nie znajdziesz
Patrz możemy rozebrać świat w pokera jedną ręką
Śmiać w problemach, stojąc twarzą w twarz tak na miękko
Strach ucieka przed nami, jesteśmy razem jak kevlar
Jak teflon - nic nie przywiera, spływa to po nas jak chujowa przeszłość
Nawet jak zatykasz włosami prysznic, albo czekam wieczność
Nawet jak chowasz mi rzeczy tam, gdzie nikt nie znajdzie ich i sczezną
Dzwonisz jak robię z komórki przelew, jem lub piszę tekst, nieważne
Pysk wystawia z tylnych siedzeń pies, i jedzie z nami z wiatrem

[Refren: Sokół, Agnieszka Żulewska & Alicja Napiórkowska]
Ja piszę rap w bobsleju w Shangri-La
Wyjmujesz hajs z poduszki Maison Margiela
Ja nawet pusty nie byłbym pusty tu z tobą
Clyde, podrzuć nam Bonnie
Nie masz szans na czworokąt
Ty prowadzisz w parasolce BMW
Ja siedzę obok w kabrioletach Jimmy Choo
Ja nawet goły i goły przy tobie byłbym sobą
Bo nawet jointy pod wodą mogę jarać z tobą

[Zwrotka 2]
Granice stawiamy sobie tu sami, brak innych granic
Bawić się życiem to trzeba potrafić, się nie zadławić
Pomyśl, jak oni mają nam mówić co robić, jak żyją z Excela
Jak można mijając życie codziennie pierdolić o celach
My jedziemy właśnie posłuchać jak szumi kolejny ocean
Oni obudzą się kolejny raz identycznie i chcą nas oceniać
Sypiamy w przydrożnych motelach, sypiamy w najdroższych hotelach
Kradniemy to życie garściami, pieprzymy na dachach i w dzikich strumieniach
Cena nie ma znaczenia, dziś liczę ten sos w kielni na centymetry
A jak przyjdzie tonąć w problemach, to nikt nie zniknie jak David Copperfield
I nawet, gdy myślisz, że ostatnie słowo to Joker jest na argumenty
Jak jesteś pieprzoną królową, a mój strój nie leży do twojej sukienki
Nawet jak mylisz kierunki (mylisz), mylisz nazwiska (mylisz), mylisz piosenki (mylisz)
Nie w tym szpitalu, nie na tę chorobę nie umierali, nie ci pacjenci
To łapiesz w locie tysiące detali i miliony drobnych sugestii
Jedźmy, kto nie żyje - umarł, kto obudził się, ten nie śpi

[Refren: Sokół, Agnieszka Żulewska & Alicja Napiórkowska]
Ja piszę rap w bobsleju w Shangri-La
Wyjmujesz hajs z poduszki Maison Margiela
Ja nawet pusty nie byłbym pusty tu z tobą
Clyde, podrzuć nam Bonnie
Nie masz szans na czworokąt
Ty prowadzisz w parasolce BMW
Ja siedzę obok w kabrioletach Jimmy Choo
Ja nawet goły i goły przy tobie byłbym sobą
Bo nawet jointy pod wodą mogę jarać z tobą

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

„Z Tobą” pokazuje nam wizję głębokiej, romantycznej miłości. Sokół rapuje tutaj o relacji dwojga ludzi, która mimo tego, że daleka jest od ideału nie pozostawia żadnych złudzeń co do tego, że ci zakochani są dla siebie wszystkim. Nieważne ile przeszkód pojawia się na ich drodze, są w stanie pokonać każdą z nich, zawsze koniec końców wracając do siebie z otwartymi ramionami, pełni pewności do do uczucia, jakie ich wiąże.

 

W świecie pełnym szarości, pułapek i niebezpieczeństw to właśnie dzięki miłości mają siłę, by przetrwać. Świadomość tego, że nie są sami w swoich zmaganiach, że nieważne jak źle by się nie działo mogą liczyć na siebie nawzajem sprawia, że wciąż idą dalej, pełni determinacji i nadziei na lepsze jutro. To, co opisuje tutaj autor to nie „bajkowa” miłość, pozbawiona trudności, ale to dalej wizja relacji idealnej, związku dwójki ludzi, którzy pomimo swoich różnic są gotowi dać z siebie wszystko, byleby to co mają przetrwało. Nawet jeżeli mają swoje wzloty i upadki, nic nie jest w stanie zachwiać ich uczuciem.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Sokół (PL)
Z Tobą
28,7k
{{ like_int }}
Z Tobą
Sokół (PL)
Jednorożec
19k
{{ like_int }}
Jednorożec
Sokół (PL)
Sprytny Eskimos
11,3k
{{ like_int }}
Sprytny Eskimos
Sokół (PL)
Świadomy Sen
8,1k
{{ like_int }}
Świadomy Sen
Sokół (PL)
Za Ręce
7,6k
{{ like_int }}
Za Ręce
Sokół (PL)
Komentarze
Utwory na albumie Wojtek Sokół
1.
28,7k
2.
11,3k
3.
8,1k
4.
7,6k
5.
7,3k
7.
5,2k
8.
4,8k
9.
4,4k
12.
4,1k
13.
3,8k
14.
3,7k
15.
3,7k
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
522
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
313
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,3k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
13,8k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
109
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,4k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
93k
{{ like_int }}
Snowman
Sia