Wojna po wojnie
Ryk lwa
Piekło po piekle
Dzwony śmierci w Kambodży
Ścierwo za ścierwem
Przysłaniają słońce
Wzgórza po wzgórzach
Na polach śmierci.
Żadnego strachu czy porażki
Nie ma już cierpienia
Żadnych kłamstw, powstanę
Z rzek wypełnionych krwią moich wrogów.
Rozpocznij Wojnę,
Uwolnij Mój Gniew,
Uwolnij Zemstę,
Uwolnij Moje Piekło.
Świnia po świni
Płynie zimna krew
Kamień po kamieniu
Królestwo nadchodzi
Zmrok po zmroku
Upadłe ruiny
Nienawiść po nienawiści
Nie ma ucieczki.
Rozpocznij Wojnę,
Uwolnij Mój Gniew,
Uwolnij Zemstę,
Uwolnij Moje Piekło.
Żadnych blizn bycia ocenianym,
Żadnej tolerancji,
Żadnych kompromisów, stoję ochrzczony w ogniu
Uwalniając moją zemstę.
Rozpocznij Wojnę,
Uwolnij Mój Gniew,
Uwolnij Zemstę,
Uwolnij Moje Piekło.
Spieprzone, nigdy się nie nauczysz
Osiągnąłem punkt z którego nie ma powrotu
Nie mogę tego dłużej znosić
Pożyczyłeś krew, którą ja zdobyłem
Od mordu do zapomnienia
Nigdy nie weźmiesz mnie żywcem.
Prześladowany, potraktowany brutalnie, terroryzowany, ukrzyżowany,
Ukrzyżowanie to ciemna strona naszego życia
Nie jest tak jak chcieliśmy, ale jest jak kurwa jest.
Uwolnij! Uwolnij!
Uwolnij! Uwolnij!