St. Vincent
St. Vincent
St. Vincent
St. Vincent
St. Vincent
Tytułowy utwór z albumu "MASSEDUCTION", który - jak przyznała wokalistka - stanowi swoistą grę słów. Można go odczytywać na różne sposoby: masowe uwodzenie, uwodzenie mas, moje uwodzenie (mass seduction, seduction of masses, my seduction). Znaczenia te stanowią punkt wyjścia dla analizy i pytania, które zadaje Annie: jestem uwodzona, czy sama uwodzę?
W tekście piosenki narratorka opowiada najpewniej o samej sobie. Mówi o kobiecie składającej się z przeciwieństw, które powinny wzajemnie się wykluczać. A nie robią tego. Są elementami składowymi jej złożonej osobowości, charakteru.
Wszystko to, co ją kręci, co ją podnieca, co ją ekscytuje staje się tematem tej piosenki. Nie jest wymienione wprost o co chodzi, St. Vincent kluczy między wierszami. Stwierdza w końcu, że to, co ją podnieca jest niezbywalnym elementem jej "ja". I nie może wyłączyć tego, co ją włącza, co ją nakręca. Bo wraz z tym wyłączeniem straci coś, co stanowi część jej osobowości.
Mówi więc o swoich codziennych ekscytacjach i podnietach, o namiętnościach, których pragnie, emocjach, za którymi tęskni. I o tym, jak nienawidzi się nudzić. Jak chce walczyć o to, czego pragnie.