„Piosenka „Cradles” jest metaforyczna, ale wiele osób wspomniało w komentarzach, że zrozumieli ją dosłownie i mówili: „Och!” „O mój Boże, czy on mówi o umierającym dziecku?” To scena filmowa. Pokój otacza się ogniem. Jest to bardzo podobne do tego, jak wszyscy radzą sobie ze swoim życiem, po prostu rozpadając się wokół nich w cieple chaosu.
Udajesz, że tak się nie dzieje. Nie wiesz, co się dzieje, po prostu oglądasz to i próbujesz zaprezentować sytuację jako piękno, ale ostatecznie kończy się to tym, że ktoś się poddaje, rozpada, dochodzi do punktu krytycznego. A niektórzy ludzie szczerze mówili o samobójstwie. Ale tak, to kolejne porównanie dzieciństwa i dorosłości. Zauważysz to często w tej piosence.
Wstrzymaj oddech i poczuj napięcie. Diabły kryją się za odkupieniem Szczerość jest jednokierunkową bramą do piekła. Oddychaj szybciej, aby marnować tlen. Usłysz, jak dzieci śpiewają głośno”.