Suede
Suede
Suede
Suede
"Wastelands" to utwór, w którego tekście narrator opowiada o odchodzeniu, o przemijaniu, o wszystkim tym, co wiąże się z docieraniem do ostatnich momentów życia. Ludzka egzystencja jest tutaj z góry skazana na brutalny koniec. Taki, który zrywa wszystkie nici, które pletliśmy przez wiele lat.
W oczach narratora odejście niesie jednak jakąś przedziwną ulgę - nic już nie będzie nas więzić, ograniczać. Śmierć w tym kontekście staje się wybawieniem. A miejscem, do którego zmierzamy jest ta jałowa ziemia niczyja, na której spotkamy się po ostatnim zamknięciu oczu.
Kiedy wszystkiego jest zbyt wiele, kiedy mamy zbyt dużo problemów, bólu, dramatów - to moment, w którym w śmierci widzimy ukojenie. I to także chwila, o której opowiada narrator. Zwraca się do bliskiej sobie osoby, którą zaprasza niejako na te bezdroża. Tutaj zaznasz spokoju, zdaje się mówić.
Świat, który wyłania się z tej opowieści jest mroczny, nieprzyjazny, chłodny. Taki, w którym samotność jest dotkliwa i bolesna. Nic dziwnego, że śmierć zdaje się być zbawieniem.