Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
„Happy Never After” to kawałek opowiadający o tym, jak przytłaczające potrafi być niekiedy życie. Muir nie próbuje nas tutaj zagrzewać do walki jak w większości numerów z tej płyty – zamiast tego mówi o znajomym dla chyba każdego z nas uczuciu, gdy cały świat zdaje się działać przeciwko nam.
Niekiedy problemy, z jakimi się zmagamy to dla nas stanowczo za dużo. Gdy z każdej strony pojawiają się tylko kolejne komplikacje i ciężko nam dostrzec jakiekolwiek perspektywy poprawy łatwo poddać się, ulec przekonaniu, że nic dobrego nas już nie czeka. O tym właśnie śpiewa tutaj wokalista – o chwilach, gdy wydaje się nam, że stwierdzenie „żyli długo i szczęśliwie” występuje tylko w bajkach i nie ma za wiele wspólnego z prawdziwym życiem.
Wielu z nas zapewne może utożsamić się ze słowami Mike’a, bo rzeczywiście ludzka egzystencja czasami bywa pasmem problemów i porażek i trzeba mieć w sobie naprawdę wiele determinacji i zaparcia, by nie zatrzymać się i nie załamać nad sobą rąk. Każdy jednak ma swoją granicę i nawet ludzie tak twardo stąpający po ziemi jak Muir mają swoje chwile słabości.