Taco Hemingway - 515 [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: WOSK
Data wydania: 2016-07-26
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: Borucci
Tekst utworu stanowi wyznanie Hemigwaya co do jego podejścia do świata showbussinesu, którego – mimowolnie – staje się częścią. Mówi o tym jak dostał SMS od mamy z zapytaniem dlaczego nie jest na gali Fryderyków. I od tego wydarzenia właśnie zaczyna swój światopoglądowy wywód.
Mówi więc, że nie jest celebrytą, że nie zależy mu na tym, na czym zależy współczesnym, młodym gwiazdkom. Wyśmiewa materializm, wyśmiewa robienie z siebie słupa reklamowego. Zdaje się, że nawiązuje do blogerek modowych, które namiętnie oznaczają na zdjęciach sponsorów ich ubrań – on nie chce się tak zachowywać, nie chce się sprzedać. Nie interesuje go liczba followersów, ma gdzieś sztuczny światek pseudogwiazd.
Nawiązuje do Ernesta Hemigwaya, od którego zapożyczył przecież swój artystyczny pseudonim. Taco nazywa się „młodym Ernestem”, mówi, że nie jest łajdakiem a raczej „dobrą duszą”. Odcina się w ten sposób od współczesnych postaw – zimnego draństwa, które jest tak dzisiaj modne.
Tytuł piosenki to najprawdopodobniej początek numeru telefonu dziewczyny, która wpadła artyście w oko. Zapisał cyfry na ramieniu, nie chce iść nigdzie zgubić. Opowiada o dziewczynie, która jest niezwykle oczytana, na półce ma „sto tysięcy książek”. Ta jej inność sprawiła, że się w niej zakochał. Kocha w niej właśnie mądrość, pęd do wiedzy, zaczytanie.