Taco Hemingway - Chodź [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Taco Hemingway
Album: Szprycer
Gatunek: Rap, Hip Hop

Tekst piosenki

[Refren]
Czuję się jak młody Zeus kiedy jadę nocą
Czekam, aż to miasto wreszcie mi postawi posąg
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd

[Zwrotka:1]
Wczoraj melo gdzieś na Żoli, dzisiaj raczej Moko
Nie followuję tamtych kobiet, bo te panie zwiodą
Nawet nie podchodź, ziomek, niech się zajmą same sobą
Chętnie popatrzę. Niech się one zajmą same sobą
Mówią na mnie oksymoron, mówią “raper z głową”
Mam oczy ostre jak żyleta, w głowie race płoną
Nie rusz tych narkotyków, mordo, bo jak Kazek kopią
Widzę jej bluzkę. Wiem, że ma tam tatuaże pod nią
Pijesz to wino teraz. Ledwo wstał i na melanż
Wpierdol jak, wpierdol jak, Tina zbierasz
W sumie to wiem, bo tam bywam nieraz
Que Sera, Sera. Dzisiaj na nareszcie na mieście afera
Zrobię tu ferment i lęgnie kariera
Więc kończmy te brednie, nie, nie chcę aftera
C’est la vie, c’est la vie
Gdzie moi ludzie? Już nie ma ich, nie ma ich
Dzwonię i dzwonię, ale nie odbiera nikt
Halo? Jebać ich
Zamawiam auto. Czuję mentole i czuję twój szampon
Do samochodu wsiadamy ze szklanką. Życie jest bajką

[Refren x2]
Czuję się jak młody Zeus kiedy jadę nocą
Czekam, aż to miasto wreszcie mi postawi posąg
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd

[Zwrotka:2]
Kiedy tu idę nad Wisłą, widzę tu wszystkich i wszystko
Widzę tu przeszłość i przyszłość. Swych oponentów
I swoją publiczność. Obie te grupy chcą zdjęcie mi pstryknąć
Obie chcą rękę uścisnąć. Widzę tych ludzi, z którymi tak długo łączyła mnie bliskość
A których tu dzisiaj bym wolał uniknąć
A my rozmawiamy nadal, nasze słowa plączą się
Mówisz mi, że musisz spadać, ja blefuję: “no to pech”
“Chociaż nie” mówisz nagle, “może jeszcze minut pięć”
Nie wiesz jak mi imponuje że nie robisz min do zdjęć, wiesz?
Leci tu “We Are Your Friends”. Dawaj na drinka i kęs
Chociaż na co dzień nie tykasz tych mięs, nie? Troszeczkę stypa tu jest
Sorry, zazwyczaj muzyka tu fest. Ale już wydam tu cash
Do trumny nie wezmę go, więc musze wydać go gdzieś
Znamy się, nie musze pytać co chcesz, więc
Niosę wódkę z gazowaną wodą
Nie musisz mówić nic, jesteś chodzącą anegdotą
Dziś twoja szminka jest ciemniejsza niż me calimocho
Ty mnie prowadzisz a ja nadal nie wiem dokąd

[Refren x2]
Czuję się jak młody Zeus kiedy jadę nocą
Czekam, aż to miasto wreszcie mi postawi posąg
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd
Wzięła mnie za rękę: "chodź”. Nie spytałem dokąd

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

W tekście piosenki Taco kolejny raz opowiada o swoich nocnych, warszawskich przygodach. Kolejną noc spędza na imprezie - codziennie w innym miejscu miasta. Mówi o dziewczynach, które go kuszą i próbują poderwać. On jednak trzyma się od nich z daleka - wie, że ich ambicją jest go wykorzystać. Nawiązuje tutaj do stylistyki Kendricka Lamara, który w tekście "Loyalty" ostrzega przed takimi kusicielkami. 

 

Patrzy na samego siebie przez pryzmat opinii publicznej. Nawiązuje do opinii na swój temat - ostrego jak żyletka inteligenta. Sam ma o sobie nieco inne, bardziej krytyczne, zdanie. 

 

Nie zmienia to faktu, że nocne imprezy i miejsce eskapady sprawiają, że czuje się jak młody Bóg. Kiedy jedzie po mieście widzi w sobie Zeusa - olimpijskiego Boga, władcę. Robi karierę, jest młody, ma pieniądze i powodzenie. Żyć nie umierać. 

 

Mówi o dziewczynie, z którą spędza czas, którą zna i lubi. Idzie z nią nad Wisłę, gdzie spotyka swoich fanów i hejterów. Ciągle jest pod ostrzałem, w blasku świateł. Nie ma chwili dla siebie, stracił prywatność. Ale daje się prowadzić dziewczynie - nie wie dokąd idzie, ale u jej boku czuje się bezpiecznie. 


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Taco Hemingway
Deszcz na betonie
27,2k
{{ like_int }}
Deszcz na betonie
Taco Hemingway
Wszystko jedno
25,2k
{{ like_int }}
Wszystko jedno
Taco Hemingway
Szlugi i kalafiory
24,7k
{{ like_int }}
Szlugi i kalafiory
Taco Hemingway
Marmur
23,5k
{{ like_int }}
W PIĄTKI LEŻĘ W WANNIE
18,9k
{{ like_int }}
W PIĄTKI LEŻĘ W WANNIE
Taco Hemingway
Komentarze
Utwory na albumie Szprycer
1.
13,9k
2.
12,6k
3.
10,1k
4.
10k
5.
35
9,8k
6.
8,7k
7.
7,2k
8.
5,3k
9.
5,1k
Polecane przez Groove
Amore Mio
3,6k
{{ like_int }}
Amore Mio
Boski Heniek
Wynalazek Filipa Golarza
608
{{ like_int }}
Wynalazek Filipa Golarza
Sobel
Futurama 3 (fanserwis)
168
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
APT.
15,1k
{{ like_int }}
APT.
Bruno Mars
Dolce Vita
2k
{{ like_int }}
Dolce Vita
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,6k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,3k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,5k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
180,3k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
81k
{{ like_int }}
Snowman
Sia