Taco Hemingway
Taco Hemingway
Taco Hemingway
Taco Hemingway
Taco Hemingway
W tekście piosenki Taco kolejny raz opowiada o swoich nocnych, warszawskich przygodach. Kolejną noc spędza na imprezie - codziennie w innym miejscu miasta. Mówi o dziewczynach, które go kuszą i próbują poderwać. On jednak trzyma się od nich z daleka - wie, że ich ambicją jest go wykorzystać. Nawiązuje tutaj do stylistyki Kendricka Lamara, który w tekście "Loyalty" ostrzega przed takimi kusicielkami.
Patrzy na samego siebie przez pryzmat opinii publicznej. Nawiązuje do opinii na swój temat - ostrego jak żyletka inteligenta. Sam ma o sobie nieco inne, bardziej krytyczne, zdanie.
Nie zmienia to faktu, że nocne imprezy i miejsce eskapady sprawiają, że czuje się jak młody Bóg. Kiedy jedzie po mieście widzi w sobie Zeusa - olimpijskiego Boga, władcę. Robi karierę, jest młody, ma pieniądze i powodzenie. Żyć nie umierać.
Mówi o dziewczynie, z którą spędza czas, którą zna i lubi. Idzie z nią nad Wisłę, gdzie spotyka swoich fanów i hejterów. Ciągle jest pod ostrzałem, w blasku świateł. Nie ma chwili dla siebie, stracił prywatność. Ale daje się prowadzić dziewczynie - nie wie dokąd idzie, ale u jej boku czuje się bezpiecznie.