Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
W utworze Taco nawiązuje do licznych aktualnych sytuacji w Polsce i bliżej własnego podwórka - w Warszawie. Intro jest dość znamienne, ponieważ mówi o postawieniu drogowskazu wskazującego różne zagraniczne lokalizacje, Podmiot pozostawia odbiorcę z pytaniem gdzie jest Warszawa? W obecnych realiach porównuje się życie w Polsce z życiem za granicą - na emigracji?
Podmiot mówiący w utworze zwraca uwagę na aktualnie głośny temat problemu smogu i zanieczyszczania środowiska - "To miasto spaliną oddycha, a my wychowamy w tym smogu potomków" - słowa te jednocześnie odnoszą się do słów popularnej piosenki T.Love pt. "Warszawa." Jednak przede wszystkim odnosi się do spraw lokalnych, takich jak przeniesienie klubu Hocki Klocki w Warszawie, czy reklama popularnego napoju tuż obok muralu upamiętniającego bohaterów Powstania Warszawskiego. Zwraca uwagę na coraz bardziej powszechne ataki na tle rasowym mówiąc - "Chamy coś huczą na ciemnego druha, by mówił po polsku."
Podmiot zarzuca służbom porządkowym brak reakcji w sytuacjach tego wymagających, a interweniowanie w sprawach błahych, gdy nie jest to konieczne/ groźne. Zwraca uwagę na wszechobecną potrzebę akceptacji - kobiety, które chcą się podobać, starają się być "idealne", oraz mężczyzn, którzy mają wobec kobiet nierealne wymagania, a sami nie pokładają w swoich działaniach starań, co zdaniem Podmiotu jest powszechne w aktualnym dla niego świecie.
Tak więc "Człowiek z dziurą zamiast krtani" czyli obrazek "ku przestrodze" z paczek papierosów to aktualny obraz społeczny, z pewnością trochę przerysowany,jednak jak najbardziej prawdziwy i uzmysławiający odbiorcy, że to on sam niszczy świat, zarówno ten lokalny w skali mikro, jak i ten większy - makro obraz np. przywołanych tu problemów środowiska. Z jednej strony człowiek potrzebuje i chce postępu, z drugiej jednak boi się zmian i broni się przed nimi agresją i wycofaniem - i właśnie taki świat "do naprawy" przedstawia odbiorcy Taco.
