Kolejny opowiadający o pracy tekst rapera. Tym razem dzieli się ze słuchaczami swoim spojrzeniem na własne, poświęcone rapowaniu, życie. Ma niewiele czasu, ciągle koncertuje, nagrywa, tworzy. Boi się, że "zwariuje od pracy". Dokładnie tak, jak bohater filmu "Lśnienie" w reżyserii Kubricka. To właśnie legendarny reżyser staje się dla Taco punktem wyjścia do analizy tego, co naprawdę jest ważne w życiu.
Taco zwierza się tutaj ze swoich rozterek i problemów, które go dotykają. Z jednej strony cieszy się ze swojej popularności, z drugiej jest mu ona kulą u nogi. Ciągle szuka złotego środka, który pozwoli mu celebrować popularność i, jednocześnie, wciąż mieć normalne życie prywatne.
Tematem utworu jest jego praca - trudna, wycieńczająca, wymagająca. Nieustannie ktoś czegoś od niego chce, ktoś próbuje go do czegoś zaangażować, czymś skusić. A Filip musi wybierać: wielkie pieniądze albo wiara we własne ideały.
