Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Tekst utworu to próba zmierzenia się z sukcesem, który odnieśli obaj muzycy, z zaskoczeniem, które mu towarzyszy i ciężarem, który ten za sobą niesie. W słowach narratorzy próbują uporać się z nałożoną na nich presją, Quebonafide mówi o przemęczeniu, o braku sił, które mu towarzyszą. Nie daje już rady żyć w takim pędzie, z drugiej strony nie chce zaś stracić szansy na jeszcze większą karierę. Żyje więc zawieszony między tym, co powinien, a tym co chce zrobić.
A wszystko potoczyło się szybko i niepostrzeżenie. Jak słyszymy w refrenie, panowie w rok awansowali z "kundli" na milionerów. Żyją teraz tak, jak zawsze chcieli, życiem, którego wszyscy im zazdroszczą. Mają pieniądze, sławę, powodzenie - czego chcieć więcej?
Raperzy mówią więc o tym, jak "tworzą historię", jak stać ich na wszystko, czego dusza zapragnie. A mimo tego zdają się nie być szczególnie szczęśliwi. Pogoń za kasą i brak czasu sprawiły, że nie mają z kim dzielić tego bogactwa. To właśnie Quebo zadaje pytanie stanowiące esencję tego utworu: po co to?
