TACONAFIDE - Kryptowaluty [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: SOMA 0,5 mg
Data wydania: 2018-04-09
Gatunek: Polski Rap
Producent: 2K Beatz, Michał Graczyk
Tekst: Quebonafide, Taco Hemingway
Tematem tego utworu są pieniądze, ich posiadanie bądź brak. W refrenie piosenki raperzy chwalą się swoją stabilną sytuacją finansową, którą kontrastują ze wzlotami i upadkami przeciętnych zjadaczy chleba. Jednocześnie dystansują się od wszystkich tych, którzy każdą zarobioną złotówkę wydają na ubrania, na lans. Bo choć sami śpią na kasie, to potrafią ją docenić - zarobienie jej kosztowało ich wiele wysiłku.
Taco opowiada tutaj o tym, jak zarabia i jak wydaje swoje pieniądze. Robi duże kroki i jest już daleko od siebie z początku kariery. Nie musi się bać, że coś nagle pójdzie nie tak. Jak dotąd wszystkie jego projekty robią wielki szum i pozwalają mu zasilić konto bankowe jeszcze większymi sumami. Ale nie jest w tę kasę zapatrzony. Chętnie się dzieli, nie ocenia, nie ma się za kogoś lepszego. Jednocześnie gardzi tymi, którzy chcą mu zaszkodzić. Wyrzuca ich ze swojego życia i umieszcza w przeszłości.
Quebonafide z kolei, jak na całej tej płycie, kolejny raz wypowiada się w depresyjny, przesiąknięty smutkiem sposób. Ma pieniądze i podobnie jak Taco nie narzeka na finanse. Nie ma jednak tego, co najważniejsze - miłości. Zastawia się więc czy to nie z jego winy, czy to nie on sam zdecydował się przehandlować uczucia w zamian za karierę. Zapija smutki kawą i leczy xanaxem. Ale one i tak ciągle wracają.
Całość stanowi opowieść o zarabianiu pieniędzy i z nich korzystaniu. Ale bez szaleństw, głupstw, lansu. Raczej z myślą o przyszłości by pieniądz "nie skończył się niespodziewanie niby tusz w drukarce".