Taylor Swift - Come Back...Be Here (Taylor’s Version) [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Red (Taylor’s Version)
Data wydania: 2021-11-12
Gatunek: Pop
Producent: Dan Wilson
"Come Back...Be Here (Taylor’s Version)" to utwór pochodzący z wydanego 12 listopada 2021 roku drugiego ponownie nagranego albumu Taylor Swift, zatytułowanego "Red", który ukazał się 22 października 2012 roku. Projekt "Red (Taylor’s Version" Taylor Swift stworzyła, aby odzyskać prawa do swojej muzyki. Zawiera 30 utworów, w tym ponownie nagrane wersje wszystkich utworów z edycji deluxe krążka "Red", a także dziesięciominutową wersję demo ulubionego przez fanów utworu "All Too Well", który nie był wcześniej publikowany.
Piosenka opowiada o próbie budowania związku, w którym facet jest zawsze nieobecny. Taylor powiedziała na przyjęciu z okazji wydania albumu "Red" w 2012 roku: "To piosenka, którą napisałam o tym facecie, którego poznałam. Wiesz, spotykasz kogoś, a potem po prostu odchodzi i nagle jest to jak daleki dystans. A ty mówisz 'a-a-ale, ale wróć, bądź tutaj!' Jest to więc piosenka, którą napisałam o tym, że dzieli was dystans, z czym ciągle się zmagam." Swift nigdy nie potwierdziła tożsamości osoby, która zainspirowała piosenkę, ale wiele osób zakłada, że piosenka została napisana o Harrym Styles, jej byłym chłopaku.
W oficjalnym oświadczeniu dotyczącym projektu "Red (Taylor’s Version" Artystka przyznała: "Zawsze mówiłam, że świat jest innym miejscem dla złamanych serc. Porusza się po innej osi, z różną prędkością. Czas przeskakuje do tyłu i do przodu. Osoba ze złamanym sercem może codziennie przechodzić przez tysiące mikro-emocji, próbując wymyślić, jak przez to przejść bez podnoszenia telefonu, by usłyszeć ten stary znajomy głos."
"W krainie złamanego serca momenty siły, niezależności i buntu beztroskiego diabła są misternie splecione z żalem, paraliżującą wrażliwością i beznadziejnością. Wyobrażanie sobie przyszłości może zawsze zaprowadzić cię w przeszłość. A to wszystko wskazuje na to, że następny album, który wydam, to moja wersja 'Red.' Pod względem muzycznym i tekstowym 'Red' przypominał osobę ze złamanym sercem."
"To było wszędzie, popękana mozaika uczuć, które jakoś w końcu do siebie pasowały. Szczęśliwy, wolny, zdezorientowany, samotny, zdewastowany, w euforii, dziki i umęczony wspomnieniami z przeszłości. Jak przymierzanie kawałków nowego życia, weszłam do studia i eksperymentowałam z różnymi dźwiękami i współpracownikami. I nie jestem pewna, czy wlewałam moje myśli do tego albumu, słysząc tysiące waszych głosów śpiewających mi teksty w pełnej pasji solidarności, czy po prostu nadszedł czas, ale coś zostało po drodze uzdrowione. (...)"