[Zwrotka 1]
Gdybyś mrugnął, odwróciłabym wzrok na pierwszy rzut oka
Jeśli spróbowałeś trucizny mogłeś wypluć mnie przy pierwszej okazji
A jeśli byłam farbą, to czy rozprysłam się na obiecującego dorosłego mężczyznę?
A jeśli byłam dzieckiem, czy to miało znaczenie, że musisz umyć ręce?
[Pre-Chorus]
Ooh, ooh, ooh
Kiedyś tylko się modliłam
Mogłam, mogłam, powinnam
Jeśli nigdy nie spojrzałbyś w moją stronę
Zostałabym na kolanach
[Refren]
I jestem cholernie pewna, że nigdy nie tańczyłabym z diabłem
W wieku 19 lat, a Boża uczciwa prawda jest taka, że ból był niebem
A teraz, kiedy dorosłam, boję się duchów
Wspomnienia są jak broń
A teraz, kiedy wiem, żałuję, że nie zostawiłeś mnie zastanawiającej się
[Zwrotka 2]
Gdybyś mnie nigdy nie dotknął, poszłabym razem ze sprawiedliwymi
Gdybym się nigdy nie zarumieniła, to nigdy nie mogliby o tym szeptać
I gdybyś nigdy nie uratował mnie od nudy, mogłabym iść dalej tak jak wcześniej
Ale sprawiłeś, że poczułam się ważna, a potem próbowałeś nas wymazać
[Pre-Chorus]
Ooh, ooh, ooh
Jesteś kryzysem mojej wiary
Mogłam, mogłam, powinnam
Gdybym tylko grała bezpiecznie
Zostałabym na kolanach
[Refren]
I jestem cholernie pewna, że nigdy nie tańczyłabym z diabłem
W wieku 19 lat, a Boża uczciwa prawda jest taka, że ból był niebem
A teraz, kiedy dorosłam, boję się duchów
Wspomnienia są jak broń
A teraz, kiedy wiem, żałuję, że nie zostawiłeś mnie zastanawiającej się
[Bridge]
Boże daj spokój mojej duszy
Tęsknię za tym kim byłam
Grobowiec się nie zamyka
Witraże w mojej głowie
Cały czas cię żałuję
Nie mogę tego odpuścić, walczę z tobą we śnie
Rana się nie zamyka
Ciągle czekam na znak
Cały czas cię żałuję
[Zwrotka 3]
Jeśli świadomość jest w śmierci, to dlaczego to nie umrze?
Lata zrywania naszych sztandarów, ty i ja
Żyjący dla dreszczyku uderzenia cię tam, gdzie zaboli
Oddaj mi moją dziewczęcość, była moja pierwsza
[Refren]
I jestem cholernie pewna, że nigdy nie tańczyłabym z diabłem
W wieku 19 lat, a Boża uczciwa prawda jest taka, że ból był niebem
A teraz, kiedy dorosłam, boję się duchów
Wspomnienia są jak broń
A teraz, kiedy wiem, żałuję, że nie zostawiłeś mnie zastanawiającej się
[Outro]
Boże daj spokój mojej duszy
Tęsknię za tym kim byłam
Grobowiec się nie zamyka
Witraże w mojej głowie
Cały czas cię żałuję
Nie mogę tego odpuścić, walczę z tobą we śnie
Rana się nie zamyka
Ciągle czekam na znak
Cały czas cię żałuję
Oh, Boże, daj spokój mojej duszy
Tęsknię za tym kim byłam
Grobowiec się nie zamyka
Witraże w mojej głowie
Cały czas cię żałuję
Nie mogę tego odpuścić, walczę z tobą we śnie
Rana się nie zamyka
Ciągle czekam na znak
Cały czas cię żałuję
