Kariera Tedego rozwija się w niezłym tempie, to trzeba mu przyznać. Wszystko to dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości, czego jednak brakuje dużej części naszego społeczeństwa. W tym kawałku Jacek zwraca uwagę na to, jak bardzo zabieganym i aktywnym jest człowiekiem.
Cały jego kalendarz jest wypełniony wydarzeniami, wciąż nagrywa nowe utwory, kręci klipy, dba o fejm na portalach społecznościowych. Koncert goni kolejny koncert, a życie pędzi na wysokich obrotach. Raper zwraca się do wszystkich, którzy zazdroszczą mu jego sukcesów. To ich wina, sami nie potrafią efektywnie wykorzystać swojego czasu, mają gdzieś to, że życie przelewa się im przez palce i marnują swoje dni na opieprzanie się i nie robienie niczego konstruktywnego.
Tede potrafi znakomicie zagospodarować swój czas – jest tu miejsce i na pracę i na odpoczynek. Niczego mu nie brakuje, dzięki swojemu podejściu zarabia gruby pieniądz, więc może sobie pozwolić na szaleństwa, rozrzutność i kaprysy. Doszedł do tego sam i ma pełne prawo robić ze swoim życiem to, na co ma ochotę.
