Tedua
Tedua
Tedua
Tedua opisuje swoje życie, które jest pełne ruchu i ciągłego podróżowania. Mimo zmęczenia i niepokoju, czuje się żywy. Porównuje siebie do Jima Morrisona, który był niezależny i odważny. Choć nie sięga po narkotyki, to czuje się jak osoba uzależniona, tęskniąca za czyimś oddechem.
Tedua liczy dni i oznacza je na ścianie, symbolizując swoje codzienne zmaganie. Chociaż wydaje się być wolny, to ważne jest, aby jego los podążał po równoległych torach, nie pozwolić, aby chmury zasłoniły mu okno. Tedua wspomina również o swoich koszmarach, które zna na pamięć i które mógłby przekazać reżyserowi Sorrentino.
W jego życiu przechodzą przez ściany duchy, jak w powieściach Charlesa Dickensa. Jego początek zaczyna się od końca, sugerując, że rozpoczyna się od trudnych sytuacji. Tedua wyraża swoje zdziwienie i rozczarowanie tym, jak niektóre osoby próbują go osądzać