The Black Keys - Beautiful People (Stay High) [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Udostępniony 12 stycznia 2024 roku utwór "Beautiful People (Stay High)" to główny singiel pochodzący z dwunastego pełnowymiarowego albumu studyjnego The Black Keys, zatytułowanego "Ohio Players". Premiera wydawnictwa została zapowiedziana na 5 kwietnia 2024 roku. Krążek ukaże się za pośrednictwem wytwórni Easy Eye Sound oraz Nonesuch. Piosenka wyznacza nowy styl dla zespołu dzięki współpracy z Beckiem i Danem the Automatorem.

Piosenka "Beautiful People (Stay High)" to raczej prosty i powtarzalny hymn celebrujący wolność i euforię przebywania z podobnie myślącymi, beztroskimi osobami. Kluczowe teksty piosenki krążą wokół dwóch tematów - pogoni za osobistym szczęściem i chęci ucieczki od własnych demonów. Utwór niesie proste, ale potężne przesłanie o znajdowaniu pocieszenia, radości i wyzwolenia w obecności innych, którzy podzielają pozytywne nastawienie.

Singiel zachęca słuchaczy do szukania szczęścia, szukania osób o podobnych poglądach i niedawania się ciągnąć w dół osobistymi zmaganiami lub negatywnymi wpływami. Piosenka celebruje piękno relacji międzyludzkich i zdolność wznoszenia się ponad trudne okoliczności poprzez kultywowanie poczucia wspólnej błogości i nie pozwalanie sobie na popadnięcie w rozpacz.

Tak na temat zapowiadanego projektu wypowiedział się Patrick Carney: "Mieliśmy takie objawienie: 'Możemy zadzwonić do naszych przyjaciół, aby pomogli nam tworzyć muzykę'. To zabawne, ponieważ obaj piszemy piosenki z innymi ludźmi – Dan cały czas [jako artysta solowy i producent], ja, kiedy produkuję płytę. To robimy".

Dan Auerbach dodał: "Bez względu na to, z kim współpracujemy, nigdy nie mamy poczucia, że poświęcamy to, kim jesteśmy. Mam tylko wrażenie, że dodaje to specjalnego smaku. Po prostu rozszerzyliśmy tę paletę o ludzi, z którymi chcieliśmy pracować. Byliśmy tam, aby ich wspierać i ich pomysły, robić wszystko, co w naszej mocy, aby ta chwila rozkwitła. Ale kiedy przyszedł czas na dokończenie albumu, byliśmy tylko Pat i ja. Nigdy nie pracowaliśmy ciężej, żeby nagrać płytę. Tworzenie albumu nigdy nie zajęło nam tyle czasu. Nie spieszyliśmy się i zrobiliśmy to dobrze".