[Zwrotka 1]
Jest czwarta rano, nie wiem gdzie mam pójść.
Wszystko już zamknięte, powinnam wrócić do domu.
Stopy same zaniosły mnie pod twoje drzwi;
Wiem, że nie powinnam - bóg mi świadkiem
[Przed-refren]
Efektem ubocznym mojej samotności jesteś ty.
[Refren]
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
[Zwrotka 2]
To dzieje się za każdym razem, gdy staram się połączyć
Podejmowanie decyzji z jednym nadplanowym drinkiem
[Przed-refren]
Ale, skoro późna noc i przyjaciele dają takie efekty... Spoko.
[Refren 2]
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
Myślę o tym przez cały czas,
Odnawiam to w swojej głowie - daję słowo,
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
[Most]
Czas powinien dać mi lekcję.
Oczekuję znaku, ale z w zamian dostaję wiadomość.
Zrzucam z siebie dumę za każdym razem, kiedy się rozbieramy.
Wyznaczam granicę i stoję na jej linii.
Czas powinien dać mi lekcję.
Oczekuję znaku, ale z w zamian dostaję wiadomość.
Zrzucam z siebie dumę za każdym razem, kiedy się rozbieramy.
Wyznaczam granicę i stoję na jej linii.
[Refren 2]
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
Myślę o tym przez cały czas,
Odnawiam to w swojej głowie - daję słowo,
Jesteś wszystkim, czego pragnę.
Nie jestem zbyt dobra w rezygnowaniu z ciebie.
Chodź i podaruj mi dzisiaj trochę swojej miłości.
[Outro]
Czas powinien dać mi lekcję.
Oczekuję znaku, ale z w zamian dostaję wiadomość.
Zrzucam z siebie dumę za każdym razem, kiedy się rozbieramy.
Wyznaczam granicę i stoję na jej linii.
Czas powinien dać mi lekcję.
Oczekuję znaku, ale z w zamian dostaję wiadomość.
Zrzucam z siebie dumę za każdym razem, kiedy się rozbieramy.
Wyznaczam granicę i stoję na jej linii.