[Zwrotka 1]
Powiedziałbym, że mi przykro
Gdybym wiedział, że to zmieni Twoje zdanie
Ale wiem, że tym razem
Powiedziałem zbyt wiele
I byłem zbyt nieprzyjemny
[Refren1]
Próbuję się z tego śmiać
Zamaskować to wszystko kłamstwami
Próbuję i
Śmieję się z tego
Chowając łzy w oczach
Bo chłopaki nie płaczą
Chłopaki nie płaczą
[Zwrotka 2]
Załamałbym się u Twych stóp
I prosił o wybaczenie
Błagał Cię
Ale wiem
Że już za późno
I nic nie mogę zrobić
[Refren]
Próbuję się z tego śmiać
Zamaskować to wszystko kłamstwami
Próbuję i
Śmieję się z tego
Chowając łzy w oczach
Bo chłopaki nie płaczą
[Zwrotka 3]
Powiedziałbym Ci,
Że Cię kocham
Jeżeli wiedziałbym, że byś została
Ale wiem, że to na nic
Że Ty już
Odeszłaś
[Bridge]
Przeceniłem twoje możliwości
Przeciągnąłem strunę
Wziąłem Cię za pewnik
I myślałem, że potrzebujesz mnie o wiele bardziej
[Outro]
Teraz zrobiłbym praktycznie wszystko
By mieć Cię z powrotem przy sobie
Lecz jedyne co
To się wciąż śmieję
Chowając łzy w oczach
Bo chłopaki nie płaczą
Chłopaki nie płaczą
Chłopaki nie płaczą
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
"Boy's Don't Cry" porusza temat stereotypów dotyczących mężczyzn. Ten kawałek pokazuje, jak wpojone przez kulturę zasady potrafią wywierać na nas znaczący wpływ. Żyjemy w społeczeństwie, które uważa, że każd facet powinien być twardzielem, nie okazywać zbytnio emocji i znosić wszelkie przeciwności losu. Niestety nie zawsze jest to właściwa droga.
Bohater tego kawałka jest tego najlepszym przykładem. Właśnie rozstał się ze swą ukochaną. Zachowywał się w tym związku jak skończony buc, wymagając od drugiej połówki zbyt wiele, wciąż naciskając na nią i nie umiejąc dać jej wystarczająco dużo ciepła. Teraz został sam, załamany przez to, jak się zachowywał. Chciałby móc paść na kolana, rozpłakać się i przeprosić ją za wszystko, co zrobił. Pragnie poprawić się, naprawić całą krzywdę, jaką jej wyrządził. Nie zrobi tego jednak, bo nie przystoi to mężczyźnie.
Zamiast przyznać się do błędów woli ukrywać swoje cierpienie, nie dając po sobie poznać, jak bardzo mu źle przez tę sytuację. Myśl o tym, że mógłby wyjść na słabeusza jest nie do zniesienia, dlatego mniejszym złem jest dla niego granie twardziela. W środku jednak jest zdruzgotany. Nic jednak z tym nie zrobi, bo jednak siła stereotypów jest zbyt potężna.
