The Grateful Dead
The Grateful Dead
The Grateful Dead
The Grateful Dead
The Grateful Dead
„Touch Of Gray” to kawałek opowiadający o mądrości i dystansie, jaki przychodzi do nas z wiekiem. Jerry zwraca tutaj naszą uwagę na fakt, w jak dziwnym świecie przyszło nam żyć i jak czasami jedyną metodą, by nie zwariować jest po prostu odsunąć się od wszystkiego i zacząć patrzeć na rzeczywistość z boku, pozwalając iść sprawom własnym torem.
Jak wiele tekstów Graceful Dead, tak i ten jest dziełem Roberta Huntera, przyjaciela zespołu, który spisał tutaj swoje przemyślenia dotyczące życia, będąc w tym czasie pierwszy i ostatni raz pod wpływem kokainy, a raczej schodząc już z haju spowodowanym przez tę substancję. Mamy tu więc do czynienia z punktem widzenia człowieka, który nie boi się sięgnąć za fasadę normalnego, szarego życia i odkryć przed nami absurdy tego świata.
Sam autor przyznaje, wokół nas coraz bardziej szerzy się niesprawiedliwość i degeneracja. Młodzi są coraz mniej wykształceni, a coraz bardziej wulgarni, traktujemy nasze środowisko bez należnego mu szacunku, wyrywając naturze wszystko, co tylko możemy i przerabiając to na produkty, którymi karmimy naszą wciąż rosnącą zachłanność. Ciężko jest nie ulec przygnębieniu, gdy się o tym pomyśli, szczególnie że im jesteśmy starsi, tym trudniej walczyć o jakąkolwiek poprawę stanu naszego społeczeństwa.
Jedynym pocieszeniem wydaje się doświadczenie, które zbieramy z każdym rokiem naszego życia. Wraz z siwymi włosami pojawia się też mądrość, której nie da się lekceważyć. Może i stajemy się coraz mniej buntowniczy, ale z drugiej strony rozumiemy więcej i egzystencja przychodzi nam z większą łatwością.