The Killers
The Killers
The Killers
The Killers
The Killers
Autor zwraca się tu o pomoc do Boga. Tytuł sugeruje, że nasz bohater musiał dopuścić się jakichś czynów, których teraz bardzo żałuje i pragnie odkupienia. Widzimy, że autor uważa się za „syna marnotrawnego”, który teraz chce wrócić do swego ojca. Jest pełen skruchy, chce się poprawić, naprawić wszystkie szkody, które wyrządził.
Jedyne, czego potrzebuje, to przebaczenia w oczach Wszechmogącego. Chce drogowskazu, czegoś, co będzie mu wskazywało kierunek zmiany. Tym właśnie ma stać się religia. Wokalista jednak nie jest pewien, czy Bóg go usłyszy. Dlatego błaga go, nie chce zostać odstawiony na boczny tor.
Jest gotów zrobić wszystko, byleby tylko się mu udało. Brak mu jednak motywacji. Wers „I've got soul, but I'm not a soldier” ma to nam właśnie uświadomić. Można to rozumieć w ten sposób, że autor ma wiele chęci, ale same chęci nie zmieniają się w czyny. Motorem jego przemiany ma stać się właśnie Bóg, do którego w chwili niemocy powraca.