[Zwrotka 1]
Spoglądam przez okno na ulicę
Nie wiem co się stało, ledwo stoję
Słyszę moją matkę, woła moje imię
Ciągle się ruszam, ale nie jestem taki sam
[Przed-refren 1]
Możesz zmienić kanał, odłożyć słuchawkę
Unikać nagłówków
Ale nigdy nie dorośniesz jeśli będziesz unikać wzroku
[Refren]
Kiedy zobaczyłem jak upadł
Poczułem się, jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem wstrzymać oddech dopóty dopóki wybrzeże nie opustoszało
Poczułem się,
Jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem zamknąć oczy, by powstrzymać łzy
[Zwrotka 2]
Jesteś przyzwyczajony do zwycięstw, jakie to uczucie?
Słyszałeś okrzyki? To było niemożliwe
Ile ci zapłacili? Ile to kosztowało?
Jak szybko zorientowałeś się, że przegrałeś?
[Przed-refren 2]
Możesz iść pod prysznic, wypełnić pomieszczenie parą
Zasunąć zasłonę, ale gdy się obudzisz... to nie był sen
[Refren]
Kiedy zobaczyłem jak upadł
Poczułem się, jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem wstrzymać oddech dopóty
Dopóki wybrzeże nie opustoszało
Poczułem się, jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem zamknąć oczy,
Aby powstrzymać łzy
[Most]
Spoglądając przez okno na ulicę
Mój chłopiec, jego matka,
A ja myślę o sobie
Znów to uczucie-potknięcie, nie chcę upaść
Powiedziałeś, że to było nic
Ale być może jesteś w błędzie
[Refren]
Kiedy zobaczyłem jak upadł
Poczułem się, jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem wstrzymać oddech dopóty
Dopóki wybrzeże nie opustoszało
Poczułem się, jakby ktoś mnie okłamał
Musiałem zamknąć oczy, by powstrzymać łzy
By powstrzymać łzy
By powstrzymać łzy