Urodziłem się tutaj, w Zion
Mesjańskiego Boga Syn
Jego historie o Duchu Świętym i rozlew krwi
Nigdy mnie nie przestraszyły
Podczas gdy oni w niedzielę skłaniali głowy
Ja przecinałem żywopłoty i pola
Gdzie światło mogłoby położyć ręce na mojej głowie
Wolny na zachodnich wzgórzach
Ona ma dwoje dorosłych dzieci
Jedno wciąż jest latoroślą
Od razu gdy go poznałem
Pokochałem go, jakby był mój
W niektóre noce, gdy jeździmy w górę kanionu
Na pigułkach heroiny od wieśniaków
Wychodzimy i oglądamy zachód słońca
Nad zachodnimi górami
Kiedy szeryf wyłamał moje drzwi, spałem we własnym łóżku
A bałagan, w który się wplątałem
Zwalił mi się na głowę
Złapali mnie za posiadanie
Tych pigułek heroiny od wieśniaków
To wystarczyło, by zabić konie, które biegają
Swobodnie po zachodnich wzgórzach
Jeśli to życie miało udowodnić, że
Przyda mi się więcej lat życia
Niż piętnaście w więzieniu
To więcej niż jestem w stanie dać
I jeśli naprawdę istnieje osąd
Który wyciągnie moją kartę
I odrzuci moje działania
Ale pozna moje serce
I przygotuje dla mnie miejsce
Gdzie szczęście zaszczepia
A światło kładzie swoje pełne miłości ręce na mojej głowie
Wolny na zachodnich wzgórzach