The Kills
The Kills
The Kills
The Kills
Piosenka jest opowieścią o skrywanej nienawiści, która w dalszej perspektywie prowadzi do wiecznego, nieusuwalnego zgorzknienia. Człowiek, do którego zwraca się narratorka jest pełen negatywnych uczuć i emocji, z którymi wcale nie walczy, których nie próbuje się pozbyć. Jest pewien, że jego opinie są jedynymi prawdziwymi. I hoduje w sobie gniew i okrucieństwo, które może skutkować jedynie dalszym zepsuciem.
Alison mówi o nim jak o drzewie, które ma zatrute korzenie. Przez tę sączącą się nieustannie truciznę jest w stanie wydawać tylko zgniłe, trujące owoce. Bo to, co nosimy wewnątrz, zawsze odbija się na zewnątrz. Apeluje więc do niego o to, by uciął to drzewo przy samych korzeniach. I zaczął hodować się od nowa, żyć, uczyć się miłości.
Trudno jest jednak walczyć z demonami, które tak długo ukrywaliśmy głęboko w sobie. Alison zmienia teraz perspektywę i sama staje się takim zatrutym drzewem. Chce się zmienić, chce sprowadzić swoje życie na lepszą ścieżkę. Tak, by kiedyś móc zaznać szczęścia i spełnienia. Wie, że dopóki nie odetnie wszystkich skażonych gałęzi, nic się w jej życiu nie zmieni.
A gałęzie, których musi się pozbyć to symbol jej związku z pewnym człowiekiem. Kimś, kto nieustannie sączy jad prosto w jej serce. Kto uzależnił ją od siebie i swojej nienawistnej energii. Miłość tego człowieka nie ma nic wspólnego z dobrem. Zniszczyła jej niewinne serce i unieszczęśliwiła. Czas jednoznacznie zakończyć ten związek. Ściąć drzewo u samych korzeni. I odzyskać wolność.