The Kills
The Kills
The Kills
The Kills
Ze wszystkich stron odbieramy cały czas przekazy mające nas przekonać, że powinniśmy okazywać tylko pozytywne emocje i za wszelką cenę unikać tych negatywnych. Zdenerwowanie czy smutek są piętnowane przez kulturę, dlatego też często jesteśmy zmuszani do tego, by je w sobie tłumić. Jamie i Alison chcą nam w tym kawałku pokazać, że nie powinniśmy jednak unikać przeżywania pełnej palety naszych emocji.
Tylko żyjąc w zgodzie z samym sobą człowiek może liczyć na osiągnięcie szczęścia. Gdy za wszelką cenę próbujemy utrzymać pogodę ducha i nie pozwalamy sobie na nawet chwilę utraty panowania nad sobą wcale nie działamy na swoją korzyść. Prędzej czy później coś w nas pęknie, a my, nieprzyzwyczajeni do radzenia sobie ze swoją gorszą stroną możemy wtedy wyrządzić sobie dużą krzywdę.
Oprócz tego bycie non stop "słodko pierdzącym" jest najzwyczajniej w świecie nudne. Trzeba raz na jakiś czas pokazać pazur, zamiast iść prosto drogą skończonego wapniactwa. Trochę szaleństwa nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a chorobliwa wręcz potrzeba panowania nad nerwami wykończyła niejednego.