Tekst piosenki jest opowieścią o życiu i hierarchii, którą się w nim kierujemy. Narrator piosenki opowiada o różnych podejściach do egzystencji, o różnych wartościach. Każdy może widzieć swoje życie inaczej, w innym miejscu szukać sensu i radości. Jedni walczą z losem, inni poddają się biegowi zdarzeń ciesząc się każdą chwilą.
Tymczasem jest tylko jedna rzecz, o której wszyscy marzymy, której pożądamy. Nieważne, który styl życia reprezentujesz - każdy potrzebuje domu, ciepła i bezpieczeństwa, które się z nim wiążą. Dom to miejsce, w którym jesteśmy kochani i w którym czujemy się potrzebni. W domu mamy osobę, którą kochamy, swoich bliskich, którzy tworzą cały sens ludzkiej egzystencji.
Bo dom to nie miejsce, lecz właśnie pewien stan - stan miłości i bezpieczeństwa. W takim kontekście mówi o nim Luke Pritchard, który o swoich marzeniach mówi wprost, bez wstydu i krępacji. Kiedy cały świat się wali, kiedy nic ci się nie układa i życie wydaje się piekłem - właśnie wtedy pomaga miłość.
Nieważne kim jesteśmy czy kim chcemy być - to w domu, prawdziwej bezpiecznej przystani, możemy nareszcie odetchnąć i poczuć się bezpiecznie.