Luke Pritchard zwraca się w tekście tej piosenki do pewnej dziewczyny, która od dawna mu się podoba i którą chciałby zdobyć. Ma nadzieję, że ona czuje się podobnie w stosunku do niego. Jest pewien, że jej aktualny związek nie daje jej spełnienia i radości. Jest zmęczona i znudzona swoim partnerem - złamanym mężczyzną, jak nazywa go Luke.
Dlatego odważnie i jednoznacznie pyta ją w refrenie piosenki, czy nie chciałaby się z nim kochać. Nie owija w bawełnę, nie ma czasu na gierki i podchody. Są dorosłymi ludźmi i jako dorosłą chce ją traktować. Jego pytanie jest więc proste - chcesz tego samego co ja?
Mówi o niej jako swojej "ulubionej dziewczynie", z którą chce być, do której chce się zbliżyć. Nie ma czasu na udawanie i zbyt długie czekanie. Chce jednoznacznej deklaracji. Mimo tego, że kobieta jest aktualnie w związku, Luke nie widzi przeszkód w zbliżaniu się do niej. Chce uczynić ją częścią swojego życia.