Pełna goryczy i wyrzutów sumienia piosenka, w której Luke Pritchard zwraca się do dziewczyny, którą kocha, a co do której czuje się źle. Popełnił bowiem mnóstwo błędów, niejednokrotnie ją oszukał, okłamał. Dziś nie może pogodzić się z błędami przeszłości i pragnie wszystkie je naprawić, wynagrodzić. Dlatego marzy o spotkaniu z kobietą - uścisnąć ją i zapomnieć o tym, co było złe.
W tekście utworu wspomina szkolne, dziecięce czasy. Przywołuje naukę alfabetu - moment dzieciństwa, w którym był beztroski, nie miał żadnych problemów i życiowych doświadczeń. Pyta ukochaną czy pamięta te wspaniałe czasy, kiedy mogli cieszyć się sobą - niewinne i radośnie.
Para najpewniej zna się od lat, spędziła razem dzieciństwo, ich znajomość rodziła się powoli i skrupulatnie. Wtedy żyli w zgodzie i nie znali trosk - do tych czasów chciałby wrócić narrator. Mógłby wtedy pomyśleć o tym, by nie popełniać błędów, które popełnił w dorosłości. Zanim życie zaczęło ich od siebie oddalać.
Dziś wie, że zniszczył tę relację i pragnie za wszelką cenę naprawić swoje przewinienia. Wrócić do czasów, w których byli razem - wolni i szczęśliwi. I przytulić ją, choćby tylko ostatni raz.