The National
The National
The National
The National
The National
W tekście tej piosenki wokalista, Matt Berninger, opowiada o poczuciu przytłoczenia jakiego doświadcza w zderzeniu z wielkim miastem. Najprawdopodobniej mówi o Nowym Jorku, w którym aktualnie mieszka. Człowieka porównuje do muchy - tak małymi stajemy się w obliczu ogromu wielkiej metropolii. Nasze życie jest nic nieznaczącym pyłkiem. Jego obawy względem tego ogromu rosną, kiedy myśli o swojej ukochanej żonie i małej córeczce, które wychodząc z domu wtapiają się w przestrzeń. Boi się o nie, niepokoi ich losem.
Ogólna wymowa piosenki jest mocno przytłaczająca. Matt opowiada tutaj o małości ludzi jako gatunku. Przeraża go fakt, że to, co potrafimy jako ludzie stworzyć jest dużo większe i dużo bardziej trwałe niż ludzkie życie. Najpewniej piosenka została zainspirowana ojcostwem wokalisty, który przyznaje, że odkąd został tatą często myśli o śmierci i o tym, co zostawi po sobie na świecie, o swoim dziedzictwie.
W tekście utworu oddaje cześć wszystkim tym, którzy wpłynęli jakoś na jego życie. Mówi, że "jest zakochany" w ludziach, z którymi dorastał. Bo to właśnie oni sprawili, że jest tym, kim jest. Wpływ innych ludzi na nasze życie jest przecież nie do przecenienia. Przyznaje jednak w refrenie, że mimo swoich prób uporania się z przerażającymi myślami wciąż pozostaje w bliskim związku z demonami, które pętają jego umysł. Przytłacza go świat, w którym żyje i nie potrafi sobie z tym poradzić.