W tekście tej piosenki Rutherford opowiada o swoich pragnieniach szybkiego, szalonego życia. Marzy mu się zapomnienie o świecie i ucieczka w miejsce, w którym mógłby robić co chce i żyć tak, jak sobie zapragnął. Już na początku deklaruje chęć mówienia prawdy. Prawdy, która nie wszystkim musi się podobać.
Opowiada więc o potrzebie niszczenia, zdobywania, zarabiania pieniędzy. Wprost i bez ogródek mówi o chęci posiadania - kasa, popularność i kobiety. Oto czego teraz pragnie. Miotają nim jednak sprzeczne odczucia - jednocześnie chce być wierny i niewierny, dobry i zły, żyć długo i umrzeć młodo. Cała piosenka jest taką, pełną niepewności, opowieścią o człowieku zagubionym, niepewnym.
W refrenie Jessie sugeruje chęć ucieczki od świata, który zna. Chce wybrać się w obce miejsca, ukryć przed wścibskimi spojrzeniami. Zwraca się do jakiejś kobiety, swojej partnerki, która ma mu towarzyszyć w tej wyprawie. Chce namówić ją do szaleństwa, do chwytania życia i wyciskania z niego wszystkich soków. Jak nie teraz to kiedy? - pyta między wierszami.
