The Oh Hellos
The Oh Hellos
The Oh Hellos
The Oh Hellos
The Oh Hellos
Jako całość, utwór ten przygotowuje nas do wydarzenia (koronacji króla i ustanowienia jego królestwa), które nastąpi w dalszej części narracji albumu. To, że jeden eon się kończy, oznacza, że kolejny ma się rozpocząć, a jego początek jest spowodowany i naznaczony przez przyjście Króla, o którym mowa w ostatnim wersie tego utworu i który został nam właściwie przedstawiony w "Caesar".
'Wschód' jest metonimią odnoszącą się do świtu lub, bardziej ogólnie, do idei nowego początku. Wiatr, liście itp. wskazują na wschód w oczekiwaniu na nadchodzącą kawalkadę (patrz adnotacja do 'And it made me cry...' poniżej). Wraz z królem i jego orszakiem nadchodzi koniec jednego eonu (wieku) i początek innego. Ten koniec i początek wyznacza przyjście Króla.
W "Cezarze" dowiadujemy się, że ten orszak to orszak dziedzica, który później zostaje koronowany na króla. "O lai lord" nawiązuje wtedy do późniejszego utworu "Soldier, Poet, King". Zdobywszy w tej pieśni mądrość, a teraz będąc świadkiem nadchodzącego króla, śpiewak jest przytłoczony całą historią - nadchodzącym królem, sądem, który przynosi, i jego ostateczną ofiarą.