The Paper Kites
The Paper Kites
The Paper Kites
The Paper Kites
The Paper Kites
Sam Bentley mówi o tej piosence jako „brutalnej” i „konfesjonalnej”. Narrator opowiada o dotkliwej ranie po utracie kogoś i zmaganiu się z bólem, próbując ukryć go przed otaczającymi go ludźmi. Oznacza to, że ich związek się rozpadł, prawdopodobnie z powodu braku wysiłku.
Wszystko stało się „zimne”, ale jednocześnie nigdy nie było „ciepło”.
Jego kochanek opuścił go, nie wiedząc, jak bardzo mu na niej zależy. Utknął w żałobnym etapie złamanego serca i jeszcze nie może się z nią pogodzić. Mówca wyrusza w „podróż”, a do tego samorefleksyjną podróż. Na początku piosenki wspomina, że kiedyś w domu było jakieś ciepło – nie całkiem ciepłe, ale nigdy tak zimne – i od tego czasu straciło cały charakter. Potrzebował nowego ciepła, żeby go popchnąć. Brakowało mu partnera i perspektywy.
Po podróży mówca zyskał mądrość i perspektywę, których potrzebował, aby przejść do następnego etapu swojego życia, aby przejść przez zimno, które w pierwszej kolejności skłoniło go do podróży. Trzyma się swojego syntetyzowanego ciepła i trzyma je blisko siebie i jest mu drogie, ponieważ jest to coś, czego był kuratorem, i z nostalgią spogląda na swoją podróż, by utrzymać go na powierzchni. Wciąż nie znalazł miłości od drugiego człowieka, ale stworzył własną miłość, miłość własną, aby go ogrzać.