Piosenka wyraża obawy i lęk wywołane poprzez zmierzający ku zagładzie świat, dręczony ustawicznymi wojnami. Mick Jagger pragnie znaleźć schronienie, które pozwoli przetrwać nadciągające nieuchronnie „sztorm” i „powódź” – metafory globalnego kataklizmu.
„Gimme Shelter” zostało wydane pod koniec lat sześćdziesiątych, a zatem – jak nietrudno odgadnąć – głównym katalizatorem dla katastroficznych refleksji była wojna w Wietnamie.
W 1995 roku, w wywiadzie dla „Rolling Stone”, Jagger powiedział:
„To tak naprawdę piosenka o końcu świata. Mówi o apokalipsie; całe nagranie [„Let it Bleed” – JS] ma taki charakter”.
Podczas tej samej rozmowy wokalista odniósł się również do wspomnianego konfliktu w Wietnamie:
„(...) Wietnam nie był jak II wojna światowa, nie był jak Korea, nie był jak wojna w Zatoce Perskiej. To była naprawdę paskudna wojna i ludziom się to nie podobało. Sprzeciwiali się i nie chcieli walczyć”.
