Ten kawałek opowiada o prawdziwej przyjaźni, radości z posiadania kogoś, kto rozumie nas bez słów i przy którym możemy być naprawdę sobą. Taką właśnie parą przyjaciół są Romy i Oliver – znają się od dziecka i przez te wszystkie lata byli dla siebie zawsze oparciem w trudnych chwilach.
Łączy ich coś wyjątkowego, specjalny rodzaj miłości, nie związany wcale z pożądaniem, a bardziej wzajemnym zaufaniem i szczerością. Mając siebie nawzajem, są w stanie pokonywać wszelkie trudności, bo zawsze jedno może liczyć na drugie. Dzięki ich przyjaźni są gotowi szukać miłości, zaufać innym i tworzyć związki, które mają szansę trwać, a nie rozpadać się w mgnieniu oka. Co więcej, nawet gdyby zostali porzuceni przez swe drugie połówki, mają się do kogo zwrócić, by zostać pocieszonym.
"VCR" uświadamia nam, jak ważną rzeczą są bliscy nam ludzie, którymi otaczamy się w naszym życiu. Ciężko jest egzystować samotnie, być zdanym tylko na siebie w tym wielkim świecie. Dlatego ci, których znamy najlepiej i przy których czujemy się naturalnie są tak ważni.