Thundercat
Thundercat
Thundercat
Thundercat
Thundercat
Thundercat przyznał na Twitterze, że pisał ten kawałek z myślą o stworzeniu psychodelicznego dzieła, idealnego do narkotycznych tripów. Stara się tu zachęcić nas do zajrzenia wgłąb siebie, poznania własnego wnętrza i przejścia na jakiś wyższy poziom świadomości. W świecie, który stawia wszystko na przyziemność i kontakt z rzeczywistością, wyznając tylko materialne wartości, autor pragnie jakiegoś duchowego odrodzenia dla swoich słuchaczy.
Cały czas jesteśmy skierowani swoimi zmysłami na zewnątrz, łapiąc bodźce z otoczenia, zamiast chociaż na chwilę się zatrzymać i posłuchać własnego ciała. W ten sposób łatwiej będzie nam zrozumieć własne motywacje, pragnienia i marzenia, poświęcając im trochę uwagi i zastanawiając się nad nimi. Sami możemy być zaskoczeni tym, co odnajdziemy w swoim umyśle, skoro odzwyczailiśmy się od introspekcji.
Oczywiście możemy zawsze próbować poszerzać swoje umysłowe horyzonty, sięgając po odpowiednie specyfiki, ale nie są one konieczne do tego, by po prostu odciąć się od świata zewnętrznego i poeksplorować ten wewnętrzny. Dzięki Thundercatowi mamy do tego świetną ścieżkę dźwiękową, za co możemy mu podziękować.