Thundercat
Thundercat
Thundercat
Thundercat
Thundercat
W tym utworze Thundercat śpiewa o swoim własnym życiu, pokazując nam jak skrajnymi emocjami potrafi go ono napełniać. W jednej chwili może być przerażony, czuć się zagubionym w rzeczywistości, by po chwili oddawać się swoim marzeniom, bez cienia strachu w sercu. To płynne przejście z negatywnych do pozytywnych uczuć dobrze oddaje ludzką naturę. W końcu życie jest pasmem wzlotów i upadków, wciąż dzieją się w nim różne rzeczy, miotając nami nieustannie z miejsca na miejsce.
Po każdej nocy przychodzi kolejny dzień, nowe szanse i możliwości, po które sięgamy z nadzieją. Nie jesteśmy maszynami, bezdusznie przetwarzającymi to, co dzieje się wokół nas, tylko cały czas odbieramy rzeczywistość wszystkimi swoimi zmysłami, kochając, bojąc się, smucąc i ciesząc.
Oprócz tej oszczędnej w formie, ale jakże prowokującej do myślenia części, w "Lotus And The Jondy" mamy też odniesienie do dwójki przyjaciół autora, Flying Lotusa i zmarłego już Austina Peralty. Wokalista wspomina tu ich, dając nam do zrozumienia że pamięta o swoich najbliższych, zarówno tych, którzy odeszli, jak i tych, którzy dalej są przy nim.