Tilt
Tilt
Tilt
Tilt
Tilt
„Cicho, Cicho Oddychasz Śpiąc” to miłosne wyznanie człowieka, który odnalazł szczęście u boku swej ukochanej. Lipiński zwraca się tutaj do kobiety swego serca, dziękując jej za to, że przy nim jest i daje mu siłę do walki z szarą codziennością. Dla niego życie jest wielką zagadką, szczególnie we współczesnym świecie i ciężko jest odnaleźć tutaj sens pośród chaosu.
Wszystko biegnie do przodu w szalonym tempie i coraz trudniej dostrzec jakiś ład, porządek w nieustannej gonitwie po szczęście. Dla wokalisty jego ukochana jest jedyną stałością w życiu, czymś niezmiennym i pewnym. Cokolwiek by się z nim nie działo, nawet jeśli świat waliłby mu się na głowę, zawsze może uciec w objęcia miłości, ukryć się tam i przeczekać najgorsze. Gdy leży przy swej partnerce i słucha jej spokojnego oddechu nic innego się dla niego nie liczy.
Może i za oknem masy ludzi pędzą na łeb, na szyję w wyścigu o przetrwanie, ale cały ten pośpiech nie dotyczy już autora. On odnalazł swoje szczęście i nie musi już szukać dla siebie miejsca. Jest spełniony, mogąc do końca swoich dni po prostu kochać i być kochanym, uwolniony od przygnębiającego, samotnego i pozbawionego kolorów życia.