Tokio Hotel
Tokio Hotel
Tokio Hotel
Tokio Hotel
Tokio Hotel
Utwór ten traktuje o kończącej się relacji miłosnej, której nie można uznać za zakończoną. Kochankowie są połączeni niewidzialnym sznurem miłosnym, który bardzo trudno rozerwać. Każde z nich wyrusza w samotną podróż. Czują się wolni i szczęśliwi, jednak oszukują samych siebie.
Ich serca wciąż nie śpią i oczekują czegoż znacznie więcej. „Podróżuje w fantazje. Jesteśmy płonącymi diamentami. Czując się tak zjednoczeni”. Bill chce powrócić do początków tej relacji. Stara się kochać tak jakby nie doświadczyli żadnych przykrości, a negatywne wydarzenia nie miały miejsca w ich życiu. „Kochaj mnie tak, jakbyśmy nigdy nie byli zranieni. Jakbyśmy nigdy nie byli zranieni”. Serce nie śpi i doskonale wie czego chce.
Przed prawdziwą i silna miłość nie można uciec. Dopadnie nas ona wszędzie. Rozgrzeje najbardziej zamarznięte serca, aby rozpalić w nich nadzieję na nowa miłość. Nasz bohater upada, ale szybko podnosi się, aby zmierzyć się z problemami. Leci ku światłu dnia kolejnego. To w nim odnajduje szanse na lepsza przyszłość. Nic nie jest stracone. Jeszcze wszystko może zmienić bieg wydarzeń.