[Zwrotka 1: TPS]
Syn boży, syn ulic, panie przebacz mi
Za te wszystkie moje grzechy, za wylane o mnie łzy
On jest zły, nic do ukrycia
O trawę był przypał, odsiedziałem swoje dzisiaj
Się oglądam dwa razy, nikt nie podpowiadał
Tylko worki i waga, żeby hajs zarabiać
Pod ciuchami w szafkach, kitrać hajs, odkładać
Choć jarałem dużo, tyle szło, że zostawał
Złodzieje, przemytnicy, dilerzy i mordercy
Wszyscy w jednym miejscu, niby jak mam wyjść lepszy?
Zmieniło się tyle w cztery lata, że kabaret
Już się z nimi nie zadaję, chorągiewy, idźcie dalej
Sam z samym sobą, w myślach rozmawiam
Samotność przyjacielem bliskim moim jest nadal
Często w oczach innych winny za zło to całe
A ty ulicy synie wszystko sobie przemyślałeś
[Refren: TPS]
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie
[Zwrotka 2: Daniel DYM KNF]
U mnie Wojtek TPS, tak jak dawniej Wojtek Sokół
Ważne się uchować i nigdy nie zniknąć z bloków
Prawdziwa ulica, a nie kurwa sezamkowa
Nieraz najbliższe osoby w imię zasad trzeba chować
Ponad tym ponad, ty uważaj na promile
Bo uczucie jak wątroba, jak przeginasz ziom to gnije
Wiadomo, trza uważać na jadowite żmije
My odporni na jad, bo gramy w jednej drużynie
Rozwiążą każdy problem bejsbolowe kije
A ty ulicy synie lepiej pilnuj rodzinę
Wkurwisz kogoś za bardzo i zaginie córa z synem
Co ci to da po śmierci, że Bóg powie wybaczyłem
Te wszystkie nasze zwrotki to historie prawdziwe
Z Bytomia na Białystok przez Radom prawda płynie
Te wszystkie nasze zwroty każą trzymać dyscyplinę
Zaufaj dobrym radom, nie rób głupot jak popłyniesz
[Refren: TPS]
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie
[Zwrotka 3: Szkodnik LNL]
Opowiem dzisiaj tobie historie z moich bloków
Mało osób niekaranych, większość jest po wyroku
I w chuju mamy, czy piszesz protokół
To dla ludzi co ujrzeli światło w ciemnym mroku
Ty zarabiaj se jak chcesz, tylko nie szukaj rozgłosu
Dużo jest zawistnych co narobią ci kłopotów
Jebać ich, leć po swoje bez odwrotu
To leci hurtem, musisz dołożyć tu sosu
Każdy się rozwija na swój sposób, ty ulicy synie
Musisz dotrzymywać kroku, wkoło wiele nienawiści
Każdy na swój sposób błyszczy, to jest pierdolony wyścig
Już cztery K wjechały teledyski, uliczny rap nie dla wszystkich
Gdy lecisz w dół, nie chwytaj się brzytwy
Trzy różne miasta, w każdym cisną dla policji
Farta, zdrowia dla mych bliskich
[Refren: TPS]
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie
Wytykają palcami, ty ulicy synie
Krzyczą jak coś zginie, to ty ulicy synie
Metka przyklejona, ty ulicy synie
Lepiej się pilnujcie, bo on wam wszystko zwinie