[Zwrotka 1]
Odkąd pamiętam, z miejsca na miejsce
Nie miałem problemu zadomowić się z osiedlem
Przed blokiem boisko, schodziłem rzadko kiedy
Od rana do wieczora ile mogłem, tyle meczy
Kto by w to uwierzył, że tak to się potoczy
Mam przebłyski, jak wtedy prawie zamknąłem oczy
Szpitale, lekarze, innym szkoda pewnie było
Smutnego dzieciaka, ze smutną miną
Pamiętam rzeczy dobre, miłości dużo też znam
Nie raz się zamyślę, aż się w oku kręci łezka
Powrót do domu z bratem, freestyle nawijał
Ja patrzyłem i słuchałem, utkwiła ta chwila
Za progiem to samo, zrzucić plecak i z powrotem
Na podwórko pobroić i na chwilę zapomnieć
Wszystko można przeżyć, ale nie przyzwyczaić
Jak się modliłem, to nie za mnie, a za nich
[Refren]
Momenty, wspomnienia tego, co za nami
Kreują naszą przyszłość, czas koi rany
Przeszłość, co krwawi, uczy, hartuje
Tatuaże i blizny mówią co czuję
Momenty, wspomnienia tego, co za nami
Kreują naszą przyszłość, czas koi rany
Przeszłość, co krwawi, uczy, hartuje
Tatuaże i blizny mówią co czuję
[Zwrotka 2]
Przyrzekłem sam sobie, będę dla nich zawsze tratwą
Jak mnie kocha moja mama, tak kocham ich bardzo
Co by się nie działo, wstanę nawet i zza grobu
Trzeci października – Kacper – Miłości dowód
Marzenia starszego brata stały się moimi
Wsiąkłem w to naprawdę i teraz to robimy
Powiększa się familia, rodu przedłużenie
Nie ma nic piękniejszego jak syn biegnie do ciebie
Jak wracam do domu, bo misji nie ma końca
Często ruszam z rana, wracam jak już nie ma słońca
Nie chcę, żeby poznał na skórze to, co ja znam
Widział co widziałem i grał w to, co ja gram
Nie zaznam spokoju, póki ich nie ustawię
Plan do ogarnięcia, jest tu realnie
Nie liczę na państwo i na emeryturę
Niedługo to kupię, niech dla nas pracuje
[Refren]
Momenty, wspomnienia tego, co za nami
Kreują naszą przyszłość, czas koi rany
Przeszłość, co krwawi, uczy, hartuje
Tatuaże i blizny mówią co czuję
Momenty, wspomnienia tego, co za nami
Kreują naszą przyszłość, czas koi rany
Przeszłość, co krwawi, uczy, hartuje
Tatuaże i blizny mówią co czuję