Tricky
Tricky
Tricky
Tricky
„Wash My Soul” to utwór opowiadający o tym, jak puste i fałszywe jest często ludzkie współczucie i jego „szlachetność”. Lubimy myśleć o sobie dobrze, uważać się za rozsądnych. Na wszelkie przejawy niesprawiedliwości reagujemy oburzeniem i zapewne każdy z nas, zapytany o to czy chciałby zrobić z tego świata lepsze miejsce odpowiedziałby twierdząco. Tricky jednak świadomy jest tego, że wszystko to jest w rzeczywistości tylko obietnicą bez pokrycia. Koniec końców bardziej obchodzi nas nasza własna wygoda i dobrobyt, niż los tych, którzy cierpią naprawdę.
Co z tego że rozklejamy się nad zdjęciami głodujących dzieci, skoro chwilę potem już z radością idziemy wydawać swoje pieniądze, a po naszym współczuciu nie pozostaje nawet ślad. Nie chcemy tego przed sobą przyznać, ale autor mówi to wprost – dusza każdego z nas nie jest wcale taka czysta, jak mogłoby się nam wydawać. Gdybyśmy naprawdę chcieli coś zmienić, poczynilibyśmy w tym kierunku jakieś rzeczywiste kroki, zamiast tylko zapewniać o swoich intencjach.
Tricky przynajmniej potrafi się przyznać do swojej słabości i ma nadzieję na to, że może kiedyś uda nam się pokonać tę hipokryzję. Może nadejdzie dzień, w którym nauczymy się prawdziwego współczucia i zmienimy puste gadanie w czyny. Czy i kedy to jednak nastąpi, tego nie wiadomo.