Troye Sivan - BITE [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Blue Neighbourhood, WILD
Data wydania: 2015-09-04
Gatunek: Pop, Electro-Pop
Tekst: Troye Sivan, Allie X
Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Zaśpiewaj mi jak chór
Mogę być obiektem twoich snów
Twoim chorym pragnieniem
Nie chcesz zobaczyć mężczyzny z bliska?
Feniksa w ogniu?
Więc pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Ale proszę, nie gryź
Możesz wydobyć zimno ze mnie
Otaczając mnie swoim ciepłem
Rozkosz w ciemności sprawia, że jestem spokojny
Ślepe oko burzy
Chodźmy na spacer po Easy Street
Gdzie możesz się odrodzić
Więc pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Ale proszę, nie gryź
Aah, zaciągam się do twojego serca, aby spróbować szczęścia.
Aah, bo kto ma czas na dorastanie?
Pocałuj mnie w usta...
Pocałuj mnie w usta...
Pocałuj mnie, Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Zaśpiewaj mi jak chór
Mogę być obiektem twoich snów
Twoim chorym pragnieniem
Nie chcesz zobaczyć mężczyzny z bliska?
Feniksa w ogniu?
Więc pocałuj mnie w usta i uwolnij mnie
Ale proszę, nie gryź
W tekście tej piosenki Troye opisuje swoją pierwszą wizytę w gejowskim klubie. Podobno inspirował się tutaj klubami Stonewall w Sydney i The Court w Perth. Sivan opowiada tutaj o swoich wrażeniach z wizyty - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Jak sam mówi - czuł się niczym kawałek mięsa wystawiony na sprzedaż.
Piosenka kontynuuje i rozbudowuje ten wątek i staje się opowieścią o bezsilności i chęci udowodnienia samemu sobie, że są jeszcze ludzie, którzy nie chcą nas wykorzystać. Troye mówi o zaufaniu do drugiego człowieka, potrzebie bycia otwartym i ufnym. Muzyk opowiada tutaj o pożądaniu, które zrodziło się w nim podczas wizyty w klubie. Choć czuł się osaczony, jednocześnie sytuacja budziła w nim namiętność. W tekście zwraca się do kogoś z prośbą o pocałunek. To on miałby go wyzwolić - być może ze społecznych norm, poczucia winy, wstydu.
Wizyta w gejowskim klubie jest dla artysty wielką przygodą i ekscytującą wyprawą. Niestety zdaje się mylić pożądanie z miłością. Tutejsi mężczyźni nie chcą od niego uczuć, a jedynie seksualnego zaspokojenia. Troye zdaje sobie z tego sprawę dopiero w pewnym momencie obecności tam. I musi zmienić podejście. Nazywa się feniksem, który przeżywa tutaj transformację. Wyjdzie z klubu jako zupełnie inny człowiek.