Troye Sivan
Troye Sivan
Troye Sivan
Troye Sivan
Troye Sivan
Bardzo się staram nie upaść
Na drodze do domu
Ty starasz się mnie zniszczyć
Całując przy ogrodzeniu
I przy ścianach
Na drodze do domu
Zakładam, że teraz się uda
Do weekendu wciąż jeszcze zbyt daleko
Zbyt długo nim utonę w twych ramionach
Zbyt długo bo zgłupiałem
Kierujesz mną
Biały hałas w mojej głowie
Nie uspokoi się
Jesteś wszystkim, o czym myślę
Pomaga mi muzyka
I wspomnienie nocy
Ale kiedy gasną światła
Liczymy się tylko my
Do weekendu wciąż jeszcze zbyt daleko
Zbyt długo nim utonę w twych ramionach
Zbyt długo bo zgłupiałem
Chciał być
Chciał być, być zły
Nigdy, nigdy
Doprowadzał mnie do szaleństwa
Chciał być
Chciał być, być zły
Nigdy, nigdy
Doprowadzał mnie do szaleństwa
Trzęsienie serca
Zgiąć i złamać
Ale nie mogę się odwrócić
I doprowadza mnie to do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Sprawiasz, że moje serce się trzęsie
Zagina i łamie
Ale nie mogę się odwrócić
I doprowadza mnie to do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Sprawiasz, że moje serce się trzęsie
Zagina i łamie
Ale nie mogę się odwrócić
I doprowadza mnie to do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa
Sprawiasz, że moje serce się trzęsie
Zagina i łamie
Ale nie mogę się odwrócić
I doprowadza mnie to do szaleństwa
Doprowadzasz mnie do szaleństwa