Piosenka opowiada o byłej dziewczynie/żonie, która ma (przypuszczalnie) wytatuowane imię Tylera Childersa. Piosenka zaczyna się od stwierdzenia, że to ona odeszła od Childersa i teraz pozostała z "nawiedzoną opowieścią dla kogoś innego", odnoszącą się do jej przyszłych partnerów.
Childers zapewnia nas, że minęło już trochę czasu, a tatuaż powoli blaknie, ale nigdy nie udaje mu się zniknąć. Staje się to powtarzającym się refrenem, a piosenka nawet kończy się tym stwierdzeniem, wzmacniając znaczenie i ciężar, jakim stał się tatuaż, dosłownie i w przenośni.
Tekst sugeruje, że "ona" miała jego imię wytatuowane na swoim ciele i służy to jako nawiedzona opowieść dosłownie wypisana na niej dla wszystkich przyszłych partnerów, których może mieć. Ponieważ tatuaż jest trwały, on zawsze będzie częścią jej ciała, bez względu na to, gdzie ona jest - "gdziekolwiek śpi".
Tyler odnosi się tutaj do swojej byłej, która zapaliła zapalniczkę, aby "zapalić" jakiś narkotyk, aby się naćpać i zapomnieć/przypomnieć sobie wspomnienia z przeszłości. W niektórych koncertowych rozmowach Tyler mówi o tym, że jego matka była przeciwna tatuowaniu sobie na ciele imienia osoby, z którą jest się w związku. Uznał, że najtańszym sposobem ukrycia się na wypadek, gdyby do tego doszło, będzie wytatuowanie wokół imienia nagrobka.
