UNKLE
UNKLE
UNKLE
UNKLE
James Lavelle powiedział o tym utworze, że jest próbą spojrzenia w przeszłość, cofnięcia się do czasów, w których kształtował się jego gust muzyczny, w których dopiero odkrywał różne gatunki i muzyczne fascynacje. Tutaj chciał wszystkie swoje ówczesne miłości połączyć - czerpał z hip-hopu, post punka i acid house'u. To, co zaczerpnął z przeszłości połączył z tym, co zupełnie nowe. I stworzył utwór będący hybrydą starego i współczesnego brzmienia. Do wspólnego nagrywania zaprosił Minka, Elliotta Powera i YSÉE.
W warstwie tekstowej piosenka zdaje się być miłosną opowieścią. Historią pełną namiętności, rozkoszy, szaleństwa uczuć. Narrator stawia tutaj pozytywne uczucia naprzeciw negatywnych, kontruje je ukazując niejako dwojaką naturę życia, człowieczeństwa.
Raz po raz powtarzany jest tu wers o odchodzeniu. Oni odchodzą, odchodzą, słyszymy. To najpewniej skojarzenie czysto egzystencjalne - ludzie pojawiają się i znikają z naszego życia. Jednego dnia są niezwykle istotni, chwilę później nie poznają nas na ulicy.
Tekst jest pełną refleksji opowieścią o życiu jako takim. O bliskości i samotności, która po niej następuje, o zmianach, które zachodzą w życiu każdego z nas. I o lęku przed tym, co będzie, co nadchodzi - utrata i smutek.