Vald mówi o wszystkich ludziach, którzy kazali mu się poddać i którym odpowiedział „nigdy” nie pozostając przywiązanym do swojego marzenia. Osobisty projekt jest dla niego przykładem sukcesu.
Zdanie, które jest oczywiście oparte na podwójnym znaczeniu, VALD przesuwa pierwsze znaczenie (odbieranie telefonu, a raczej: nie robienie tego) na poziom bardziej metafizyczny (przestanie odpowiadać za siebie: nie odpowiadać za swoje czyny). Przypomnijmy, że VALD użył już podobnej formuły w „Mushu”, gdzie powiedział: „Już nie mogę na nic odpowiedzieć, bo inaczej stres”, zdanie, w którym ostatecznie możemy znaleźć możliwe źródło w utworze”. Interdit d'accès” z La Rumeur, który zaczyna się: „To tak, jakby powiedzieć, że Paryż jest stresujący / już nic nie odpowiadam, linia jest zablokowana”.
Nowa zmiana znaczeniowa w tym drugim zdaniu, gdzie Vald bawi się na dwóch poziomach, fizycznym i duchowym, z obrazem splamienia, którego nie da się usunąć, bez względu na to, ile energii zużywa się na „namydlanie”. Czy możemy doszukać się odniesienia do Szekspira i Lady Makbet, która nieustannie zaciera ręce, by zetrzeć „plamę” popełnionego morderstwa? Prawdopodobnie nie. Liczy się tutaj to, że piętnem, zbrodnią, jest „ja”, straszliwy upór, że „ja” VALDa wszędzie się wtrąca, kiedy już tego nie chce.