Villagers
Villagers
Villagers
Villagers
W tym utworze Conor śpiewa o pożegnaniach. Prędzej czy później w życiu wielu z nas przychodzi moment, w którym musimy opuścić bliskich nam ludzi. Czasem los rzuca nas gdzieś daleko, a nam nie pozostaje nic innego jak tylko zostawić za sobą tych, których kochamy.
Poprzez ten kawałek autor próbuje dodać otuchy zarówno tym, którzy muszą odejść, jak i tych, którzy zostają w tyle. Zwraca naszą uwagę na to, że rozstanie wcale nie musi oznaczać końca relacji, końca wszystkich tych pięknych uczuć, jakie do siebie żywimy. Nawet jeżeli nie przyjdzie się nam już zobaczyć, wciąż będziemy sobie bliscy, pomimo całej tej odległości, jaka nas dzieli.
Niektórym czasami trudno zrozumieć, że wszystko wokół nas, jak też i my sami to ciąg zmian, nieustannie zachodzących czy tego chcemy, czy nie. Czasem pozostawanie w miejscu uniemożliwia rozwój, czasem też, jak chociażby w przypadku śmierci nie da się „zostać”. Na tym jednak polega nasza podróż i trzeba się z tym pogodzić, bo zatrzymać tego zwyczajnie nie zdołamy.
Autor chce, by osoba, do której się tutaj zwraca i ją „zostawia” spróbowała sobie jakoś poradzić. Być może kiedyś i ona znajdzie się w podobnej sytuacji, zrozumie w jak trudnym położeniu jest teraz O’Brien. Do tego momentu jednak wokalista prosi ją, by mu zaufała, uwierzyła w to że kocha ją dalej, nieważne jak daleko od siebie by nie byli.