[Refren]
Robię to na serio typie, poświęciłem życie
Ty chcesz ścigać, ale zipiesz, nie jesteś zawodnikiem
Chcę więcej cyfr i cyfer, ona chce mnie, ja to widzę
Setki szmat wokół mnie, ale nie pokocham dziwek
Znowu to wziąłem w siebie i znowu na bani przester
Nagrałem tyle tracków, no bo opuszczałem lekcje
Nagrałem tyle tracków, graliśmy je na koncercie
Pierdolę was, pierdolę szum, pierdolę waszą presję
[Zwrotka 1]
Powtarzam, numer jeden tutaj
Ja trochę znudzony, raczej nie chce mi się słuchać
Co mówią kondomy, co piszą cipy z facebook'a
Trochę Pikers, trochę ktoś tam, kurwa, jestem młody Łukasz
Już odpadli, no bo chcieli to od razu
Będę kurwa wielki, teraz spalam z ziomem na pół
Chuja wbijam w gierki twoje i twoich chłopaków
Robię dancing po swojemu, nagram coś, wychodzę na dwór
Mój ziom to wojak, lepiej żebyś z nim nie zadarł
Twój ziom na forach coś napina się, żenada
Kruszę do drina to, a czasami przesadzam
Chyba zawijam stąd, na serio muszę spadać
[Refren]
Robię to na serio typie, poświęciłem życie
Ty chcesz ścigać, ale zipiesz, nie jesteś zawodnikiem
Chcę więcej cyfr i cyfer, ona chce mnie, ja to widzę
Setki szmat wokół mnie, ale nie pokocham dziwek
Znowu to wziąłem w siebie i znowu na bani przester
Nagrałem tyle tracków, no bo opuszczałem lekcje
Nagrałem tyle tracków, graliśmy je na koncercie
Pierdolę was, pierdolę szum, pierdolę waszą presję
[Zwrotka 2]
Ludzie ogłupieli, tak jak mój ziom przez molly
A ja oczy mam otwarte, bo szukam źródła mamony
Idole ciągle kłamią, dlatego nie mam idoli
Siedzę z tą małą, śmiejemy się z ziomów twoich
Ona mówi - jesteś dziwny, ona mówi - jesteś chory
Słuchaj mała suko, dzisiaj nie dostaniesz fory
Mówię na nią molly, bo spędzałem z nią wieczory
Nikt jej nie zakręcił jak ja do tej pory
Molly, molly, molly, molly, molly, molly, molly
Rozmawiałem z diabłem, no a potem z aniołami
Nikt nie powiedział prawdy, wszyscy tu są tacy sami
Molly, molly, molly, molly, molly, molly, molly